33
Opowiadania
Forma
Ciqi de Montabazon i Robalium Platona
Opis
Gdzie leży Koszałkoopałkolin Czy brzmieniowe podobieństwo jego nazwy do nazwy pewnego miasta na Pomorzu niesie też ze sobą inne podobieństwa A w takim razie o narodzinach jakiej uczelni poczętej w dziwnych i niezbyt cnotliwych okolicznościach tutaj mowa Kim są członkowie tajemniczego stowarzyszenia Congregatio Felix Stultitia Jaką sprawę ma do narratora Procurator Wydziału Karno-Literackiego Krajowej Procuratury I dlaczego wróciła do niego Cigi de Montbazon
Jedno wiadomo: Anatol Ulman wraca w pełni dawnej formy. A że to forma groteski W tej czuje się najlepiej. Jego nowa książka łączy w sobie poetykę zjadliwego felietonu z liryką, satyryczną werwę z aurą surrealizmu, bezkompromisową publicystykę z grubym żartem, a formę powieści z kluczem ze stylem erudycyjnego traktatu o współczesności.
Ta powieść kipi energią, zadziwiającą jak na autora w tym wieku którego zresztą nie tylko nie kryje, ale i czyni zeń broń w swych bojach z fałszywą młodością zaskakuje językiem, tyleż śmiałym, ocierającym się o wulgarność, co poetyckim. Prowokuje lekkością w podejmowaniu spraw wagi ciężkiej, oraz pewnością siebie, która za nic ma autorytety, opinie salonów i środowiskowe świętości.
Tak, ta powieść może się nie podobać i drażnić, bo też i chce irytować, budzić sprzeciw. Wobec przedstawionego w niej świata. Jest zresztą wbrew pozorom prozą niewesołą, gorzką, skłaniającą do refleksji, wołającą o myślowy ład i etyczny porządek. Cóż, rosnąca pozycja głupoty w świecie zwłaszcza, gdy to świat nam bliski może być w opisie zabawna, lecz że to diagnoza groźnie prawdopodobna budzić powinna poważny niepokój.
Artur Daniel Liskowacki
Jedno wiadomo: Anatol Ulman wraca w pełni dawnej formy. A że to forma groteski W tej czuje się najlepiej. Jego nowa książka łączy w sobie poetykę zjadliwego felietonu z liryką, satyryczną werwę z aurą surrealizmu, bezkompromisową publicystykę z grubym żartem, a formę powieści z kluczem ze stylem erudycyjnego traktatu o współczesności.
Ta powieść kipi energią, zadziwiającą jak na autora w tym wieku którego zresztą nie tylko nie kryje, ale i czyni zeń broń w swych bojach z fałszywą młodością zaskakuje językiem, tyleż śmiałym, ocierającym się o wulgarność, co poetyckim. Prowokuje lekkością w podejmowaniu spraw wagi ciężkiej, oraz pewnością siebie, która za nic ma autorytety, opinie salonów i środowiskowe świętości.
Tak, ta powieść może się nie podobać i drażnić, bo też i chce irytować, budzić sprzeciw. Wobec przedstawionego w niej świata. Jest zresztą wbrew pozorom prozą niewesołą, gorzką, skłaniającą do refleksji, wołającą o myślowy ład i etyczny porządek. Cóż, rosnąca pozycja głupoty w świecie zwłaszcza, gdy to świat nam bliski może być w opisie zabawna, lecz że to diagnoza groźnie prawdopodobna budzić powinna poważny niepokój.
Artur Daniel Liskowacki
Szczegóły
Rok wydania
2012
Oprawa
Miękka ze skrzydełkami
Ilość stron
174
Format
18.0x18.0cm
Języki
polski
ISBN
9788360881873
Rodzaj
Książka
EAN
9788360881873
Data premiery
2012-04-26
Kraj produkcji
PL
Producent
FORMA Pracownia Projektowa i Wydawnictwo Anna Nowakowska
Dodałeś produkt do koszyka

Ciqi de Montabazon i Robalium Platona
33,00 zł
Recenzje