26.88
Książki
E-bookowo
DLACZEGO
Wydawnictwo:
E-bookowo
Oprawa: Miękka
26,88 zł
Cena rekomendowana: 30,00 zł
Cena okładkowa/rekomendowana przez wydawcę/producenta.
Produkt chwilowo niedostępny
Powiadom o dostępności
Kup teraz,Zapłać za 30 dni
Opis
Edward Miodek to osiedlowy nieudacznik, niedołęga. Przez pomyłkę otrzymuje telefon z pogróżką odebrania jego życia. Przerażony próbuje domyślić się motywu działania mordercy. Jego wspomnienia, jak i podjęte czynności mają znaczący wpływ na niego samego jak również na otaczających go ludzi. Przy okazji odkrywa, że nie tylko on może być uznawany za dziwaka. Czy uda mu się odkryć prawdę? Czy udaremni plany zabójcy? Czy jego życie w końcu nabierze kolorów?...
RECENZJE:
Dlaczego ?
Pod takim tytułem (bez znaku zapytania) została wydana powieść autorstwa Tomasza Szlijana. Znak zapytania jednak mógłby się znaleźć.
Nie wierzę w opinie drukowane na okładkach. To przecież reklama, a reklama – jak wiadomo – może kłamać. Owszem, kłamać może, ale nie powinna wprowadzać w błąd. Tymczasem tak właśnie się dzieje. „Dlaczego – dobre pytanie na dziś, a przy tym przezabawny kryminał pełen językowych gier i dowcipnych komentarzy rzeczywistości” – pisze ktoś w imieniu wydawcy i autora. Po pierwsze, nie znalazłem w książce niczego, co by upoważniało do nazwania jej kryminałem. Chyba, że za wystarczający powód uznać, że występują w niej kryminaliści. Nie ma śledztwa, nie ma nawet zbrodni. Czy językowe gry są i czy są zabawne – rzecz gustu. Dla mnie są umiarkowanie dowcipne. Po drugie, pozycja narratora wydaje się ustawiona została przez autora wysoce niezręcznie. Opowiadacz na ostatniej stronie ginie przywalony gruzem po wybuchu gazu, wobec tego jak on to opowiada? Denaci zwykli milczeć. Owszem, zdarza się czytać opowiadanie kogoś, kto już świat ten opuścił, ale opowiedział swą historię zanim to się stało (na przykład u Chanuka Palahniuka w „Rozbitku”, bohater opowiada to czarnej skrzynce w samolocie, dosłownie na chwilę przed katastrofą). W każdym razie u Szlijana narracja brzmi niewiarygodnie. Poza tym narrator składa się głównie ze sprzeczności. Jest to jakoby osiedlowy nieudacznik, niedołęga i przygłup, a przecież opowiada językiem zgoła niepasującym do sfery, z jakiej autor kazał mu się wywodzić. Wysoce denerwujący nadmiar zdrobnień, przekleństwa to same eufemizmy (dość śmieszne) i w ogóle styl taki jakiś ugrzeczniony, jakby opowiadała to wstydliwa panienka, a nie dorosły już syn ulicznej prostytutki, nieznanego ojca, prawie żul i półidiota.
Z powyższego wynika, że niżej podpisanemu książka się nie podobała. Prawda. Ale jest w niej mimo wszystko coś, czego nie umiem nazwać. Mimo swych licznych wad nie nudzi. Zżymając się przy czytaniu każdej niemal strony coś kazało brnąć dalej i dalej aż do pointy, rzeczywiście nieco zaskakującej. Nie rozumiem tego, ale doceniam.
toko
"Ach! Ten kraj posiada cudowny rząd. Siedzą tam tacy idioci, że gdy ich głupota podczas obrad się skumuluje, to następuje taka ewolucja, że powstaje z tego wszystkiego niesamowita, wręcz boska ustawa".
RECENZJE:
Dlaczego ?
Pod takim tytułem (bez znaku zapytania) została wydana powieść autorstwa Tomasza Szlijana. Znak zapytania jednak mógłby się znaleźć.
Nie wierzę w opinie drukowane na okładkach. To przecież reklama, a reklama – jak wiadomo – może kłamać. Owszem, kłamać może, ale nie powinna wprowadzać w błąd. Tymczasem tak właśnie się dzieje. „Dlaczego – dobre pytanie na dziś, a przy tym przezabawny kryminał pełen językowych gier i dowcipnych komentarzy rzeczywistości” – pisze ktoś w imieniu wydawcy i autora. Po pierwsze, nie znalazłem w książce niczego, co by upoważniało do nazwania jej kryminałem. Chyba, że za wystarczający powód uznać, że występują w niej kryminaliści. Nie ma śledztwa, nie ma nawet zbrodni. Czy językowe gry są i czy są zabawne – rzecz gustu. Dla mnie są umiarkowanie dowcipne. Po drugie, pozycja narratora wydaje się ustawiona została przez autora wysoce niezręcznie. Opowiadacz na ostatniej stronie ginie przywalony gruzem po wybuchu gazu, wobec tego jak on to opowiada? Denaci zwykli milczeć. Owszem, zdarza się czytać opowiadanie kogoś, kto już świat ten opuścił, ale opowiedział swą historię zanim to się stało (na przykład u Chanuka Palahniuka w „Rozbitku”, bohater opowiada to czarnej skrzynce w samolocie, dosłownie na chwilę przed katastrofą). W każdym razie u Szlijana narracja brzmi niewiarygodnie. Poza tym narrator składa się głównie ze sprzeczności. Jest to jakoby osiedlowy nieudacznik, niedołęga i przygłup, a przecież opowiada językiem zgoła niepasującym do sfery, z jakiej autor kazał mu się wywodzić. Wysoce denerwujący nadmiar zdrobnień, przekleństwa to same eufemizmy (dość śmieszne) i w ogóle styl taki jakiś ugrzeczniony, jakby opowiadała to wstydliwa panienka, a nie dorosły już syn ulicznej prostytutki, nieznanego ojca, prawie żul i półidiota.
Z powyższego wynika, że niżej podpisanemu książka się nie podobała. Prawda. Ale jest w niej mimo wszystko coś, czego nie umiem nazwać. Mimo swych licznych wad nie nudzi. Zżymając się przy czytaniu każdej niemal strony coś kazało brnąć dalej i dalej aż do pointy, rzeczywiście nieco zaskakującej. Nie rozumiem tego, ale doceniam.
toko
"Ach! Ten kraj posiada cudowny rząd. Siedzą tam tacy idioci, że gdy ich głupota podczas obrad się skumuluje, to następuje taka ewolucja, że powstaje z tego wszystkiego niesamowita, wręcz boska ustawa".
Książki z opcji dodruk na życzenie są ujednolicone pod względem wykonania:
- okładka kolorowa wydrukowana na kartonie 250 g/m,
- środek czarno-biały, drukowany na papierze offsetowym 80 g/m,
- oprawa miękka klejona.
Szczegóły
Rok wydania
2013
Oprawa
Miękka
Ilość stron
188
Format
148 x 210 mm
ISBN
978-83-7859-190-0
Rodzaj
Książka
Stan
Nowy
EAN
9788378591900
Dodałeś produkt do koszyka
DLACZEGO
26,88 zł
Recenzje