48.06
Socjologia
Nomos
Gdyby Bóg był aktywistą praw człowieka
Wydawnictwo:
Nomos
48,06 zł
Cena rekomendowana: 51,00 zł
Cena okładkowa/rekomendowana przez wydawcę/producenta.
Produkt chwilowo niedostępny
Powiadom o dostępności
Kup teraz,Zapłać za 30 dni
Opis
"Gdyby Bóg był aktywistą praw człowieka" to pozycja dość nietypowa. Jej autor, Bonaventura de Sousa Santos, starał się w niej zmierzyć z dość złożonym tematem, jakim są prawa człowieka.
Bonaventura de Sousa Santos przedstawia w swojej książce nieco inną wizję praw człowieka i stara się odpowiedzieć na pytanie, czy obecne regulacje pomagają ludziom w krajach, gdzie prawa człowieka są łamane, czy wręcz przeciwnie - utrudniają pomoc wyzyskiwanym i wykluczonym.
Autor na kartach swojego dzieła stara się ukazać czytelnikom, że współczesna koncepcja praw człowieka nijak się ma do poglądów, tradycji czy religijności ludzi, których te świeckie definicje mają obejmować. Zlaicyzowane prawa człowieka w bardzo małym stopniu zahaczają o tak ważne kwestie jak wiara i prawo do wyrażania swoich religijnych przekonań w życiu publicznym.
Pisarz pokazuje, że współczesne definicje praw człowieka zostały opracowane w zgodzie z wartościami, jakie prezentują ludzie wyznający ducha neoliberalizmu, popierający całkowitą wolność gospodarczą i brak kontroli ze strony państwa nad rozrastającymi się korporacjami. De Sousa Santos docieka, czy ten stan rzeczy faktycznie pomaga ludziom dotkniętym przez kryzysy, które sprawiają, że łamane są ich prawa. Jego odpowiedź jest negatywna. Dlatego tworzy konkurencyjną wizję praw człowieka i przedstawia ją w swojej książce w taki sposób, by czytelnik bardzo łatwo mógł tę wizję zrozumieć i przyswoić, jeśli oczywiście ma otwarty umysł.
Bonaventura de Sousa Santos to profesor ekonomii na jednym z portugalskich uniwersytetów. W swoich pracach zajmuje się kwestią sprawiedliwości społecznej i badaniem współczesnego kapitalizmu.
Bonaventura de Sousa Santos przedstawia w swojej książce nieco inną wizję praw człowieka i stara się odpowiedzieć na pytanie, czy obecne regulacje pomagają ludziom w krajach, gdzie prawa człowieka są łamane, czy wręcz przeciwnie - utrudniają pomoc wyzyskiwanym i wykluczonym.
Autor na kartach swojego dzieła stara się ukazać czytelnikom, że współczesna koncepcja praw człowieka nijak się ma do poglądów, tradycji czy religijności ludzi, których te świeckie definicje mają obejmować. Zlaicyzowane prawa człowieka w bardzo małym stopniu zahaczają o tak ważne kwestie jak wiara i prawo do wyrażania swoich religijnych przekonań w życiu publicznym.
Pisarz pokazuje, że współczesne definicje praw człowieka zostały opracowane w zgodzie z wartościami, jakie prezentują ludzie wyznający ducha neoliberalizmu, popierający całkowitą wolność gospodarczą i brak kontroli ze strony państwa nad rozrastającymi się korporacjami. De Sousa Santos docieka, czy ten stan rzeczy faktycznie pomaga ludziom dotkniętym przez kryzysy, które sprawiają, że łamane są ich prawa. Jego odpowiedź jest negatywna. Dlatego tworzy konkurencyjną wizję praw człowieka i przedstawia ją w swojej książce w taki sposób, by czytelnik bardzo łatwo mógł tę wizję zrozumieć i przyswoić, jeśli oczywiście ma otwarty umysł.
Bonaventura de Sousa Santos to profesor ekonomii na jednym z portugalskich uniwersytetów. W swoich pracach zajmuje się kwestią sprawiedliwości społecznej i badaniem współczesnego kapitalizmu.
Szczegóły
ISBN
978-83-76885-70-4
Rodzaj
Książka
Stan
Nowy
EAN
9788376885704
Dodałeś produkt do koszyka
Gdyby Bóg był aktywistą praw człowieka
48,06 zł
Recenzje