Ku zachodniej demokracji
Opis
Nie trzeba się z autorem zgadzać. Jego opinie i poglądy, którymi dzieli się z czytelnikami tej książki, obudzą zapewne kontrowersje. Nie może być inaczej w kraju coraz bardziej podzielonym między dwa zwalczające się plemiona polityczne. Targowski nie jest tu neutralny, nie jest nawet symetrystą. Nie można mu jednak odmówić szczerego zaangażowania i zatroskania o losy kraju, który uznaje za swoją ojczyznę. Pracował dla niego w okresie, gdy nazywano go pogardliwie Peerelem, albo dostojniej - Polską Rzeczypospolitą Ludową, poświęcając czas, umiejętności i serce dopóty, dopóki mu tej pracy nie uniemożliwiono, właściwie zmuszając do emigracji. Ale i na obczyźnie nie stracił kontaktu ze swą "starą ojczyzną", która z czasem zmieniła nazwę na III RP. Łączyły go z nią nie tylko wspomnienia trudnego, wojennego dzieciństwa, studenckiej młodości i pracy podejmowanej w dziedzinach wówczas pionierskich, ale też żywy sentyment, troska, czasami żal do tych, w których widział przyczyny doznanych niesprawiedliwości.
Szczegóły

Recenzje