32.64
Literatura obyczajowa
Austeria
Opowieść siewcy zarazy
Wydawnictwo:
Austeria
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
32,64 zł
Cena rekomendowana: 48,00 zł
Cena okładkowa/rekomendowana przez wydawcę/producenta.
Wysyłka dzisiaj
Zapłać za 30 dni
Opis
Czekać na kobietę. W agonii oczekiwania na kogoś, kto się nie zjawia, jest pewna przyjemność, jakaś porywająca namiętność, która przypomina smak przegranej w grze, żeton po żetonie, minuta po minucie. Tą przyjemnością doprawiałem teraz moje myśli, opierając się o murek z napisem: KTOKOLWIEK WIDZIAŁ, KTOKOLWIEK WIE?, z fotografiami żołnierzy. Czas mijał, a Marty nie było widać, tutaj, koło kiosku z napojami, gdzie wedle obietnicy miała się ze mną spotkać.
Nie nadchodziła, a ja z gorzką zachłannością myślałem o jej ciele wydzielającym różne substancje, o jej plwocinach, sączących się płynach, jej pocie, łzach, wysiękach, o krwotokach skazanej na upływy krwi, o jej triumfalnym krwiopluciu. Jakie to dziwne, zakochać się w ciele, które je, wydziela, wypróżnia się: gęsto pokryte kosmkami, kubkami smakowymi, wysepkami Malpighiego. Nazwy z mojego przedwojennego liceum, które sobie teraz powtarzałem, odnajdując je ponad zgiełkiem minionych lat, by badać geologię tego wilgotnego grobowca ciała z wnikliwością generała, który w przeddzień inwazji pochyla się nad mapą nieprzyjacielskiego terytorium
Pogrążony w myślach, zobaczyłem ją nagle jak przechodzi przez ulicę, zdziwiony nie tylko z powodu jej ostrożnych kroków i dwukrotnego spoglądania za siebie, ale dlatego, że zjawiła się z innej niż przypuszczałem strony, z bocznego zaułka, który nie wiadomo skąd prowadził. Bardzo nadłożyłam drogi powiedziała przepraszająco i dodała żartobliwie musiałam buscar el levante por el poniente. W tramwaju był Panzera, czarny duch doktora Grifeo, który mnie nie spuszczał z oka, miałam wrażenie, że mnie śledzi.
Zauważyłem mimochodem, że nie nazwała Chudzielca Wielkim Chudzielcem, więcej uwagi poświęciłem natomiast jej sukience z liliowej organdyny w białe kropki, z której wystawały chude, nagie ramiona, i linii jej szyi, jej twarzy, zarazem sennej i dumnej, ze źrenicami podobnymi do spłoszonych motyli i pięknymi wygiętymi wargami, w których każde słowo brzmiało jak melodia dawnej pawany.
Nie nadchodziła, a ja z gorzką zachłannością myślałem o jej ciele wydzielającym różne substancje, o jej plwocinach, sączących się płynach, jej pocie, łzach, wysiękach, o krwotokach skazanej na upływy krwi, o jej triumfalnym krwiopluciu. Jakie to dziwne, zakochać się w ciele, które je, wydziela, wypróżnia się: gęsto pokryte kosmkami, kubkami smakowymi, wysepkami Malpighiego. Nazwy z mojego przedwojennego liceum, które sobie teraz powtarzałem, odnajdując je ponad zgiełkiem minionych lat, by badać geologię tego wilgotnego grobowca ciała z wnikliwością generała, który w przeddzień inwazji pochyla się nad mapą nieprzyjacielskiego terytorium
Pogrążony w myślach, zobaczyłem ją nagle jak przechodzi przez ulicę, zdziwiony nie tylko z powodu jej ostrożnych kroków i dwukrotnego spoglądania za siebie, ale dlatego, że zjawiła się z innej niż przypuszczałem strony, z bocznego zaułka, który nie wiadomo skąd prowadził. Bardzo nadłożyłam drogi powiedziała przepraszająco i dodała żartobliwie musiałam buscar el levante por el poniente. W tramwaju był Panzera, czarny duch doktora Grifeo, który mnie nie spuszczał z oka, miałam wrażenie, że mnie śledzi.
Zauważyłem mimochodem, że nie nazwała Chudzielca Wielkim Chudzielcem, więcej uwagi poświęciłem natomiast jej sukience z liliowej organdyny w białe kropki, z której wystawały chude, nagie ramiona, i linii jej szyi, jej twarzy, zarazem sennej i dumnej, ze źrenicami podobnymi do spłoszonych motyli i pięknymi wygiętymi wargami, w których każde słowo brzmiało jak melodia dawnej pawany.
Szczegóły
Rok wydania
2023
Oprawa
miękka ze skrzydełkami
Ilość stron
216
Format
120 x 205 mm
ISBN
978-83-7866-443-7
Tłumacze
Jogałła Elżbieta
Rodzaj
Książka
EAN
9788378664437
Data premiery
2023-03-17
Dodałeś produkt do koszyka
Opowieść siewcy zarazy
32,64 zł
Recenzje