17.4
Poezja i aforyzmy
A5
Osobnikt
Wydawnictwo:
A5
Oprawa: Miękka
17,40 zł
Cena rekomendowana: 25,00 zł
Cena okładkowa/rekomendowana przez wydawcę/producenta.
Wysyłka dzisiaj
Zapłać za 30 dni
Opis
Krzysztof Siwczyk, o którym prof. Piotr Śliwiński pisał, że „Głośny start potrafił przekształcić w systematycznie i poważnie uprawianą sztukę” konsekwentnie przesuwa horyzont swojej poezji, bada możliwości i pojemność polszczyzny, a nowy tom wierszy jest tego widomym dowodem. I choć w coraz większym stopniu poeta jest zainteresowany kwestiami lingwistycznymi, nie rezygnuje jednak z zapisu doświadczenia egzystencjalnego, kreując obraz człowieka zanurzonego w świecie, we wspólnej codzienności.
Kody
Zawezwani, dostarczeni pod bramę, zastani
przez świt w odbiciu akustycznej kurtyny,
sprawdzamy kody, przykładamy pod czytnik tożsamości,
to my, ale nie da się potwierdzić, nie wrócimy na słowo,
zostaniemy leżeć, zaśniemy w obcych piszczelach,
w nowych krzesłach jak zwęglona armada, flota
powietrzna wchodząca w atmosferę, w ogniu
pytań cicha czyha noc, która nie następuje po dniu,
w wieczystym hangarze trwa transfer, dorzuca do pieca
brakujące rasy szybka taśma, zaczynają się schody,
ruchome stopnie, historie jakich nie słyszał nikt, Ergonom
gdy wdrażał zawsze działało, teraz też działa, popieli się jutro
do żywego złe, gorsze i najgorsze światło za nami,
czasy bez zarzutu, wybywamy w porę: czarny, biały, żółty
język ciśnie się na usta, sam się prosi o wybaczenie,
którego płomiennie nie udziela.
Kody
Zawezwani, dostarczeni pod bramę, zastani
przez świt w odbiciu akustycznej kurtyny,
sprawdzamy kody, przykładamy pod czytnik tożsamości,
to my, ale nie da się potwierdzić, nie wrócimy na słowo,
zostaniemy leżeć, zaśniemy w obcych piszczelach,
w nowych krzesłach jak zwęglona armada, flota
powietrzna wchodząca w atmosferę, w ogniu
pytań cicha czyha noc, która nie następuje po dniu,
w wieczystym hangarze trwa transfer, dorzuca do pieca
brakujące rasy szybka taśma, zaczynają się schody,
ruchome stopnie, historie jakich nie słyszał nikt, Ergonom
gdy wdrażał zawsze działało, teraz też działa, popieli się jutro
do żywego złe, gorsze i najgorsze światło za nami,
czasy bez zarzutu, wybywamy w porę: czarny, biały, żółty
język ciśnie się na usta, sam się prosi o wybaczenie,
którego płomiennie nie udziela.
Szczegóły
Rok wydania
2020
Oprawa
Miękka
Ilość stron
84
Format
14.5 x 21 cm
Języki
polski
ISBN
9788365614285
Rodzaj
Książka
Stan
Nowy
EAN
9788365614285
Dodałeś produkt do koszyka
Osobnikt
17,40 zł
Recenzje