24.96
Powieści zagraniczne
Sedno
Sarajewskie Marlboro
Wydawnictwo:
Sedno
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
24,96 zł
Cena rekomendowana: 30,00 zł
Cena okładkowa/rekomendowana przez wydawcę/producenta.
Wysyłka: 1-3 dni robocze
+ czas dostawy
+ czas dostawy
Zapłać za 30 dni
Opis
Zbiór „Sarajevski Marlboro” ukazał się w 1994 roku, w trzecim roku oblężenia Sarajewa. Książka od razu otrzymała najważniejszą nagrodę literacką dla prozy (im. Ksavera Šandora Gjalskiego) i wkrótce została przełożona na kilka języków, a Jergović stawał się coraz bardziej znany w Europie. Mieszkał już wówczas w Zagrzebiu, debiutował jednak w Bośni kilka lat wcześniej (1988) tomikiem poezji „Opservatorija Varšava” i przed „Marlboro” wydał jeszcze parę zbiorów poezji. Tytułowy wiersz tego tomu, „Obserwatorium Warszawa”, opowiada o pogodnym zmierzchu ostatniego dnia sierpnia 1939 roku i profesorze astronomii, który cieszy się z warunków odpowiednich do badań. Wiersz ma podtytuł „Nie czekając na barbarzyńców”. Myślę, że tak jak profesor astronomii Jergović nie czekał na barbarzyńców, ale się ich spodziewał. Tym czekaniem-nieczekaniem i jakąś zapowiedzią kończy się pierwsze opowiadanie (jedyne w części pierwszej) „Sarajewskiego Marlboro”. Mówi ono o wycieczce (i taki ma tytuł) z matką i kończy się tym, co zobaczył, kiedy nocą wracali do miasta: „niebo czerwone jak płonący dach nad światłami Sarajewa”.
Druga część, „Rekonstrukcja wydarzeń”, to 27 krótkich opowiadań z oblężonego, ostrzeliwanego i rażonego ogniem miasta. Ale pisarza interesuje tu nie sama wojna, tylko życie ludzi i ich losy w tej wojnie. Każde opowiadanie pokazuje jeden konkret, jeden szczegół, w którym zawiera się los człowieka. Tym, co u Jergovicia i w tych opowiadaniach, i w następnych książkach jest najistotniejsze, to relacja z codzienności, wyczucie osobności Sarajewa, wrażliwość, a przede wszystkim zrozumienie wielonarodowego miasta, o czym autor mówi przekonująco, ale bez deklaracji i ideologii. W opowiadaniu List, który do przyjaciela Bośniaka pisze czarnoskóry absolwent sarajewskiej uczelni, to on mówi o praktycznej, codziennej stronie tej wielokulturowości, której nie znalazł nigdzie indziej. Jest w tej książce także humor, niekiedy ironia, ale przede wszystkim głęboki smutek człowieka świadomego nieodwracalności wojennego spustoszenia, które jednych wygnało z kraju, innych zmieniło, zmusiło do samotności, w różny sposób okaleczyło albo pozbawiło życia.
Ostatnia część, „Who will be the fitness”, zawierająca – tak jak część pierwsza – tylko jedno opowiadanie zatytułowane „Biblioteka”, mówi o domowych bibliotekach, o książkach, z którymi się dojrzewało, które się pamięta, do których się wraca, i tych, po które nie sięgnie się nigdy, o nieoddanych właścicielom, niepodarowanych, o wszystkich domowych bibliotekach, które strawił ogień – albo ten, na którym ludzie gotowali jedzenie i który dawał im ciepło, albo największy, symboliczny, który strawił sarajewską bibliotekę. Ostatnie zdanie pierwszej prozatorskiej książki Jergovicia brzmi tak: „Jako płomień wszystkich płomieni i ogień wszystkich ogni, jako ostateczny mityczny proch i popiół zapamiętany będzie los sarajewskiej biblioteki uniwersyteckiej, sławnej Vjećnicy, której książki płonęły cały dzień i noc. Poprzedziły to huk i eksplozja, dokładnie rok temu. Może tego samego dnia i miesiąca, kiedy to czytasz. Pogłaskaj delikatnie swoje książki, cudzoziemcze, i pomyśl, że są prochem”.
Druga część, „Rekonstrukcja wydarzeń”, to 27 krótkich opowiadań z oblężonego, ostrzeliwanego i rażonego ogniem miasta. Ale pisarza interesuje tu nie sama wojna, tylko życie ludzi i ich losy w tej wojnie. Każde opowiadanie pokazuje jeden konkret, jeden szczegół, w którym zawiera się los człowieka. Tym, co u Jergovicia i w tych opowiadaniach, i w następnych książkach jest najistotniejsze, to relacja z codzienności, wyczucie osobności Sarajewa, wrażliwość, a przede wszystkim zrozumienie wielonarodowego miasta, o czym autor mówi przekonująco, ale bez deklaracji i ideologii. W opowiadaniu List, który do przyjaciela Bośniaka pisze czarnoskóry absolwent sarajewskiej uczelni, to on mówi o praktycznej, codziennej stronie tej wielokulturowości, której nie znalazł nigdzie indziej. Jest w tej książce także humor, niekiedy ironia, ale przede wszystkim głęboki smutek człowieka świadomego nieodwracalności wojennego spustoszenia, które jednych wygnało z kraju, innych zmieniło, zmusiło do samotności, w różny sposób okaleczyło albo pozbawiło życia.
Ostatnia część, „Who will be the fitness”, zawierająca – tak jak część pierwsza – tylko jedno opowiadanie zatytułowane „Biblioteka”, mówi o domowych bibliotekach, o książkach, z którymi się dojrzewało, które się pamięta, do których się wraca, i tych, po które nie sięgnie się nigdy, o nieoddanych właścicielom, niepodarowanych, o wszystkich domowych bibliotekach, które strawił ogień – albo ten, na którym ludzie gotowali jedzenie i który dawał im ciepło, albo największy, symboliczny, który strawił sarajewską bibliotekę. Ostatnie zdanie pierwszej prozatorskiej książki Jergovicia brzmi tak: „Jako płomień wszystkich płomieni i ogień wszystkich ogni, jako ostateczny mityczny proch i popiół zapamiętany będzie los sarajewskiej biblioteki uniwersyteckiej, sławnej Vjećnicy, której książki płonęły cały dzień i noc. Poprzedziły to huk i eksplozja, dokładnie rok temu. Może tego samego dnia i miesiąca, kiedy to czytasz. Pogłaskaj delikatnie swoje książki, cudzoziemcze, i pomyśl, że są prochem”.
Kraj produkcji: Polska
Producent:
Wydawnictwo Akademickie SEDNO Sp. z o.o.
ul. Pankiewicza 3
00-696 Warszawa (Polska)
tel: . + 48224648797
email: [email protected]
Szczegóły
Tytuł
Sarajewskie Marlboro
Autor
Wydawnictwo
Rok wydania
2021
Oprawa
Miękka ze skrzydełkami
Ilość stron
128
Format
21.0x13.5 cm
Języki
polski
ISBN
9788379631568
Język oryginału
chorwacki
Tłumacze
Czerwiński Maciej
Tłumacze
Waligórski Miłosz
Rodzaj
Książka
Stan
Nowy
EAN
9788379631568
Data premiery
2021-10-28
Dodałeś produkt do koszyka
Sarajewskie Marlboro
24,96 zł
Recenzje