35.51
Historia
Impuls
Skauting i indywidualność
Przekład Marii Ziembińskiej przejrzał i wstęp napisał Stanisław Sedlaczek
Wydawnictwo:
Impuls
Oprawa: Twarda
35,51 zł
Cena rekomendowana: 38,00 zł
Cena okładkowa/rekomendowana przez wydawcę/producenta.
Produkt chwilowo niedostępny
Powiadom o dostępności
Kup teraz,Zapłać za 30 dni
Opis
Seria wydawnicza "Przywrócić Pamięć" ma przybliżyć współczesnemu społeczeństwu publikacje założycieli ruchu skautowego, twórców rozwoju idei i metodyki harcerskiej z lat 1911-1946. Reprint wydania z 1938 roku "Skauting i indywidualność".
Mam przed oczyma dokumenty odnoszące się do historii skautingu w Polsce. Jeden z nich wydaje mi się szczególniej wzruszający. Mówi on nam o młodych przywódcach tego ruchu, którzy stanęli przed Naczelnym Skautem w czasie pierwszego międzynarodowego zlotu w r. 1913 w Birmingham. Przybyli oni, by prosić o uznanie oficjalne ich Związku, lecz spotkali się najpierw ze zdziwieniem i niezrozumieniem u Baden-Powella, który omal im tego uznania nie odmówił. Dziś wydaje się to nam dziwne, a jednak gdy zastanowimy się trochę, będziemy mogli to zrozumieć. Ci, którzy przybyli, by robić starania o uznanie ich za skautów polskich, w oczach świata nie byli Polakami. Byli to młodzi ludzie, którzy przybyli z Austrii, z Rosji i Prus, i zrozumiałe jest zdziwienie Naczelnego Skauta, szanującego porządek ustalony w Europie, jego, który na pierwszym miejscu w prawie skautowym postawił Ojczyznę, gdy patrzył na tych młodych zapaleńców, żądających od niego, by publicznie uznał ich stanowisko negatywne wobec tej ich ojczyzny. Spójrzmy na mapę Europy i jej stolice w 1914 roku: zobaczymy więc Rosję z Petersburgiem, Niemcy z Berlinem, Austro-Węgry z Wiedniem. Ale gdzież jest Polska? Widzimy co prawda Warszawę, ale jest to tylko główne miasto gubernii rosyjskiej. Jakież więc są podstawy tego niezwykłego żądania? Jednak Baden-Powell w końcu zrozumiał. Rzeczywiście Polska nie istniała oficjalnie dla narodów Europy, ani dla jej ambasadorów, ani dla jej kartografów, ale istnienie jej było daleko bardziej rzeczywiste i bardziej żywe niż to, jakie mogą narzucić traktaty i uznać geografowie. Polska była cała i niepodzielna w sercach jej dzieci i dlatego najlepsi z pomiędzy nich, najgorliwsi jej synowie, z całą otwartością prosili, by uznać istnienie tego Ideału Narodowego, tu, gdzie nie mogły go dosięgnąć ani niesprawiedliwość władców, ani kombinacje dyplomatów. Ci młodzi ludzie z Austrii, Rosji i Prus bynajmniej nie negowali idei miłości ojczyzny, ale najgoręcej właśnie miłowali swoją prawdziwą ojczyznę, dziś już odzyskaną i jednogłośnie uznaną. I prawdziwie piękny był ten gest Baden-Powella, który ostatecznie przychylił się do ich prośby; wyprzedzając niedalekie wypadki na rachunek przyszłości, nie troszcząc się o trudności, jakie mogło to pociągnąć za sobą w trzech krajach, które dokonały podziału dawnej Polski - uznał on oficjalne istnienie skautów polskich. Był zwiastunem nowej Polski, znowu odrodzonej.
Mam przed oczyma dokumenty odnoszące się do historii skautingu w Polsce. Jeden z nich wydaje mi się szczególniej wzruszający. Mówi on nam o młodych przywódcach tego ruchu, którzy stanęli przed Naczelnym Skautem w czasie pierwszego międzynarodowego zlotu w r. 1913 w Birmingham. Przybyli oni, by prosić o uznanie oficjalne ich Związku, lecz spotkali się najpierw ze zdziwieniem i niezrozumieniem u Baden-Powella, który omal im tego uznania nie odmówił. Dziś wydaje się to nam dziwne, a jednak gdy zastanowimy się trochę, będziemy mogli to zrozumieć. Ci, którzy przybyli, by robić starania o uznanie ich za skautów polskich, w oczach świata nie byli Polakami. Byli to młodzi ludzie, którzy przybyli z Austrii, z Rosji i Prus, i zrozumiałe jest zdziwienie Naczelnego Skauta, szanującego porządek ustalony w Europie, jego, który na pierwszym miejscu w prawie skautowym postawił Ojczyznę, gdy patrzył na tych młodych zapaleńców, żądających od niego, by publicznie uznał ich stanowisko negatywne wobec tej ich ojczyzny. Spójrzmy na mapę Europy i jej stolice w 1914 roku: zobaczymy więc Rosję z Petersburgiem, Niemcy z Berlinem, Austro-Węgry z Wiedniem. Ale gdzież jest Polska? Widzimy co prawda Warszawę, ale jest to tylko główne miasto gubernii rosyjskiej. Jakież więc są podstawy tego niezwykłego żądania? Jednak Baden-Powell w końcu zrozumiał. Rzeczywiście Polska nie istniała oficjalnie dla narodów Europy, ani dla jej ambasadorów, ani dla jej kartografów, ale istnienie jej było daleko bardziej rzeczywiste i bardziej żywe niż to, jakie mogą narzucić traktaty i uznać geografowie. Polska była cała i niepodzielna w sercach jej dzieci i dlatego najlepsi z pomiędzy nich, najgorliwsi jej synowie, z całą otwartością prosili, by uznać istnienie tego Ideału Narodowego, tu, gdzie nie mogły go dosięgnąć ani niesprawiedliwość władców, ani kombinacje dyplomatów. Ci młodzi ludzie z Austrii, Rosji i Prus bynajmniej nie negowali idei miłości ojczyzny, ale najgoręcej właśnie miłowali swoją prawdziwą ojczyznę, dziś już odzyskaną i jednogłośnie uznaną. I prawdziwie piękny był ten gest Baden-Powella, który ostatecznie przychylił się do ich prośby; wyprzedzając niedalekie wypadki na rachunek przyszłości, nie troszcząc się o trudności, jakie mogło to pociągnąć za sobą w trzech krajach, które dokonały podziału dawnej Polski - uznał on oficjalne istnienie skautów polskich. Był zwiastunem nowej Polski, znowu odrodzonej.
Szczegóły
Tytuł
Skauting i indywidualność
Podtytuł
Przekład Marii Ziembińskiej przejrzał i wstęp napisał Stanisław Sedlaczek
Autor
Henri Bouchet
Wydawnictwo
Wydanie
1
Rok wydania
2019
Oprawa
Twarda
Ilość stron
320
Format
14.5x15.0cm
Języki
polski
ISBN
9788378506744
Rodzaj
Książka
Stan
Nowy
EAN
9788378506744
Dodałeś produkt do koszyka
Skauting i indywidualność
35,51 zł
Recenzje