Słów brak. Teksty z lat 1991-2012. Ewa Mikina
+ czas dostawy
Zapłać za 30 dni
Opis
Zbiór tekstów Ewy Mikiny - krytyczki, historyczki sztuki, tłumaczki i kuratorki, której aktywność zawodowa splata się z historią najważniejszych zjawisk, wystaw i instytucji sztuki współczesnej w Polsce przełomu wieków.
Publikacja ta ma za zadanie przypomnieć czytelniczkom i czytelnikom nie tylko krytyczny głos Mikiny, ale także sposoby, w jakie zabierała go publicznie: nakreślić postawę, na którą składały się krytyczny intelekt, erudycja i lewicowa wrażliwość. Czynią one z niej najważniejszą komentatorkę polskiego życia artystycznego po 1989 roku i postać kluczową dla tworzenia nowego języka sztuki i humanistyki w tym okresie.
W tekstach Mikiny dotyczących wystaw, artystek i artystów krytyka ograniczania wolności wypowiedzi w imię ideologii i rynku łączy się z krytycznym spojrzeniem na dziedzictwo oświecenia. Obok wzajemnych relacji sztuki, społeczeństwa i polityki szczególną uwagę poświęcała przestrzeni publicznej zarówno tej miejskiej, jak i cyfrowej, rozwojowi internetu i nowym mediom. Dziś teksty zebrane w tym tomie mogą być wezwaniem do działania, wspólnej walki słowem i czynem o wartości, jakie przyświecały jej działalności: o sprawiedliwą i odpowiedzialną przestrzeń społeczną, warunki ekonomiczne, powszechny i wolny dostęp do wiedzy i kultury, poszanowanie inności.
Marysia Lewandowska, Jakub Gawkowski
Ewa Mikina (ur. 1951 w Szczecinie, zm. 2012 w Warszawie) historyczka i krytyczka sztuki, eseistka, autorka pionierskich tekstów na temat cyberkultury, wykładowczyni akademicka, kuratorka wystaw. Studiowała na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie w 2001 roku obroniła doktorat. Jako tłumaczka z języka angielskiego wprowadzała do polskiej debaty teksty dotyczące najważniejszych zjawisk i teorii z zakresu sztuki współczesnej, refleksji nad kulturą wizualną i nowej humanistyki. Pracowała między innymi w Muzeum Sztuki w Łodzi, Instytucie Sztuki PAN i Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, związana także z Wydawnictwem Hotel Sztuki i czasopismem "Magazyn Sztuki".
Recenzje