Sprawa Saint-Fiacre
Opis
"Nigdy jeszcze, podczas całej swojej kariery, Maigret nie czuł się tak okropnie. Po raz pierwszy miał wrażenie, że sytuacja go przerasta. Już myślał, że rozumie, ale chwilę później jakieś zdanie Saint-Fiacre’a wszystko podważało! Czy nerwy hrabiego były napięte do ostateczności? Czy żartował sobie w okrutny sposób?
- Kurczaki w lekkiej żałobie... zapowiedział, kiedy maitre d’hotel wniósł kurczaki nadziewane truflami.
Mówił dalej, tym samym swobodnym tonem:
- Morderca będzie jadł kurczaki w żałobie, tak jak pozostali!
Ręka maitre d’hotel krążyła pomiędzy biesiadnikami. Zarządca wykrztusił z komiczną rozpaczą:
- Och! Panie hrabio...
- Ależ tak! Cóż w tym takiego dziwnego? Zabójca bez wątpienia znajduje się tutaj! Nie chciałbym, by ksiądz z tego powodu stracił apetyt! To, że zwłoki znajdują się w domu, nie powinno przeszkadzać nam w jedzeniu... Nalej księdzu wina, Albercie!"
Szczegóły

Recenzje