18.1
Książki
Adam Marszałek
Wrócić do śródmieścia
Wydawnictwo:
Adam Marszałek
Oprawa: twarda
Opis
O Romanie śliwoniku pisali:
Julian Rogoziński, „Nowa Kultura” 1961
Fascynuje go świat, szuka w nim tych dziedzin, które obraz poetycki definiował nader skąpo. Spośród czterech żywiołów najmniej miejsca poświecono powietrzu. Ogień, woda, ziemia stanowią od wieków przedmiot bogatych metafor. Powietrze opisać trudniej, bo go nie widać. śliwonik nie lylko je zobaczył, lecz. ujął w konkret obrazu, potrafił powiedzieć o nim to, co ujrzał w wyobraźni. Odkrycia takie
zdarzają się rzadko.
Zbigniew Bieńkowski, „Kultura” 1978
Zbiór wierszy Romana śliwonika „Wyprzedaż” (mam na uwadze przód o wszystkim cykl tytułowy) jest tomem rewelacyjnym. Swoimi wierszami śliwonik usiłuje zdjąć z przeżyć to wszystko, co wydaje mu się ozdoba, Chce dotrzeć do nagiego, czystego kształtu lęku czy zachwytu.
Jan Marx, „Tygodnik Kulturalny” 1979
Uroda i w pewnym sensie jedynoso języka poetyckiego śliwonika czyni zeń artystę słowa tyle oryginalnego, że choć byli poeci próbujący pisać pod śliwonika, to takiego tonu nie powtórzył nikt.
Jan Zdzisław Brudnicki, „Poezja” 1984
Pewność ręki poety jest niezawodna. Zdecydowanie odrzuca ornz i wióry. Pozostawia tylko słowa czyste, jasne. Całkowicie odrzuca rzeczy i rupiecie. Jakby już na poziomie sztancy poetyckiej chciał dać do zrozumienia, że jest mu obce urzeczowienie i będzie z nim walczył wszelkimi sposobami.
Julian Rogoziński, „Nowa Kultura” 1961
Fascynuje go świat, szuka w nim tych dziedzin, które obraz poetycki definiował nader skąpo. Spośród czterech żywiołów najmniej miejsca poświecono powietrzu. Ogień, woda, ziemia stanowią od wieków przedmiot bogatych metafor. Powietrze opisać trudniej, bo go nie widać. śliwonik nie lylko je zobaczył, lecz. ujął w konkret obrazu, potrafił powiedzieć o nim to, co ujrzał w wyobraźni. Odkrycia takie
zdarzają się rzadko.
Zbigniew Bieńkowski, „Kultura” 1978
Zbiór wierszy Romana śliwonika „Wyprzedaż” (mam na uwadze przód o wszystkim cykl tytułowy) jest tomem rewelacyjnym. Swoimi wierszami śliwonik usiłuje zdjąć z przeżyć to wszystko, co wydaje mu się ozdoba, Chce dotrzeć do nagiego, czystego kształtu lęku czy zachwytu.
Jan Marx, „Tygodnik Kulturalny” 1979
Uroda i w pewnym sensie jedynoso języka poetyckiego śliwonika czyni zeń artystę słowa tyle oryginalnego, że choć byli poeci próbujący pisać pod śliwonika, to takiego tonu nie powtórzył nikt.
Jan Zdzisław Brudnicki, „Poezja” 1984
Pewność ręki poety jest niezawodna. Zdecydowanie odrzuca ornz i wióry. Pozostawia tylko słowa czyste, jasne. Całkowicie odrzuca rzeczy i rupiecie. Jakby już na poziomie sztancy poetyckiej chciał dać do zrozumienia, że jest mu obce urzeczowienie i będzie z nim walczył wszelkimi sposobami.
Szczegóły
Wydanie
1
Rok wydania
2005
Oprawa
twarda
Ilość stron
98
ISBN
8374410914
Rodzaj
Książka
EAN
9788374410914
Data premiery
2011-05-01
Kraj produkcji
PL
Producent
Wydawnictwo Adam Marszałek
Dodałeś produkt do koszyka

Wrócić do śródmieścia
18,10 zł
Recenzje