37.74
Książki
Austeria
Zofia Baltarowicz-Dzielińska Książka do pisania
Wydawnictwo:
Austeria
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
37,74 zł
Cena rekomendowana: 49,00 zł
Cena okładkowa/rekomendowana przez wydawcę/producenta.
Wysyłka: 2 - 3 dni robocze
+ czas dostawy
+ czas dostawy
Opis
Urodziłam się w piękną noc majową w domu zbudowanym z drzewa przez dziadka Jana – ojca mego ojca, również Jana Baltarowicza. Odurzająca woń rozkwitłych białych bzów, jaśminów i czeremchy wypełniała ogród. Wpływała przez otwarte okna do wnętrza domu. […]
Malować zaczęłam wcześnie, chyba już w trzecim, a może w czwartym roku życia. Od chwili kiedy ojciec, widząc, jak gryzmolę ołówkiem na byle jakim skrawku papieru, przywiózł mi z pobliskiego Lwowa pudełko akwarelowych farb. […]
Pierwsze próby rzeźbiarskie rozpoczęłam trochę później. Miałam piąty rok życia, kiedy jesienią stary szklarz, Żyd z sąsiedniego miasteczka, Jaryczowa Nowego, zaopatrywał nasze okna przed zimą. Obserwowałam jego pracę z dużym zainteresowaniem, co zwróciło uwagę szklarza. Stary szklarz przerwał swoją pracę, przypatrzył mi się uważnie, po czym dając mi spory kawałek kitu, powiedział: „Masz, dziecko, ten kit, to dla Ciebie – będziesz z tego lepić ładne figurki”.
Uradowana, podziękowałam za prezent i wzięłam się natychmiast do „roboty”.
W tym dniu, którego dokładnej daty nie pamiętam, nastąpiło moje pierwsze spotkanie z rzeźbą; z miękkiego kitu ulepiłam z wielkim zapałem moje pierwsze w życiu rzeźby. Czy były to „ładne figurki”, nie wiem, ale wiem, że stary szklarz był dobrym prorokiem – zostałam rzeźbiarką. Żałuję, że nie pamiętam nazwiska tego człowieka. Wiem o nim tylko tyle, że był wysoki, chudy i chodził za pracą po wszystkich wsiach okolicznych, dźwigając na swoich plecach ciężką drewnianą pakę – napełnioną szybami. Był stary i biedny, i dobry. Lubiłam go bardzo.
Zofia Baltarowicz-Dzielińska
Malować zaczęłam wcześnie, chyba już w trzecim, a może w czwartym roku życia. Od chwili kiedy ojciec, widząc, jak gryzmolę ołówkiem na byle jakim skrawku papieru, przywiózł mi z pobliskiego Lwowa pudełko akwarelowych farb. […]
Pierwsze próby rzeźbiarskie rozpoczęłam trochę później. Miałam piąty rok życia, kiedy jesienią stary szklarz, Żyd z sąsiedniego miasteczka, Jaryczowa Nowego, zaopatrywał nasze okna przed zimą. Obserwowałam jego pracę z dużym zainteresowaniem, co zwróciło uwagę szklarza. Stary szklarz przerwał swoją pracę, przypatrzył mi się uważnie, po czym dając mi spory kawałek kitu, powiedział: „Masz, dziecko, ten kit, to dla Ciebie – będziesz z tego lepić ładne figurki”.
Uradowana, podziękowałam za prezent i wzięłam się natychmiast do „roboty”.
W tym dniu, którego dokładnej daty nie pamiętam, nastąpiło moje pierwsze spotkanie z rzeźbą; z miękkiego kitu ulepiłam z wielkim zapałem moje pierwsze w życiu rzeźby. Czy były to „ładne figurki”, nie wiem, ale wiem, że stary szklarz był dobrym prorokiem – zostałam rzeźbiarką. Żałuję, że nie pamiętam nazwiska tego człowieka. Wiem o nim tylko tyle, że był wysoki, chudy i chodził za pracą po wszystkich wsiach okolicznych, dźwigając na swoich plecach ciężką drewnianą pakę – napełnioną szybami. Był stary i biedny, i dobry. Lubiłam go bardzo.
Zofia Baltarowicz-Dzielińska
Kraj produkcji:
Producent:
KLEZMERHOJS SP. Z O.O.
ul. Szeroka 6
31-053 KRAKOW (PL)
tel: 509711448
email: [email protected]
Szczegóły
Tytuł
Zofia Baltarowicz-Dzielińska Książka do pisania
Autor
Wydawnictwo
Rok wydania
2025
Oprawa
miękka ze skrzydełkami
Ilość stron
182
Format
145 x 210 x 20 mm
ISBN
978-83-7866-334-8
Rodzaj
Książka
EAN
9788378663348
Dodałeś produkt do koszyka

Zofia Baltarowicz-Dzielińska Książka do pisania
37,74 zł
Recenzje